W tym tygodniu odbędzie się 13
Poznań maraton. Między innymi z tej okazji chciałam poświęcić trochę miejsca na
blogu na temat biegania. Post ten miał być zachętą do spróbowania tej formy
ruchu, ale rosnąca popularność imprez biegowych sprawia, że powoli do biegania
nie trzeba nikogo zachęcać.
Często spotykałam się z opinią,
że bieganie jest nudne. Nic bardziej mylnego, chociaż sama tak kiedyś myślałam.
Od zawsze uprawiałam sport zespołowy, a bieganie było jego nieodzownym
elementem. Natomiast nigdy nie lubiłam biegać dla samego biegania. Zawsze
musiało być coś extra. Dziś nie widzę problemu w wyjściu z domu na małą
przebieżkę. Bieganie można sobie urozmaicić na wiele sposobów, w zależności od
preferencji. Po pierwsze można zmienić trasę biegu. Można zacząć biegać z
koleżanką, kolegą, partnerem albo dla tych którzy biegali z kimś, mogą zacząć
biegać sami. Można stawiać sobie nowe cele przed biegiem, np. narzucić z góry
czas biegu, trzymanie odpowiedniego tempa, biegać tzw. interwały (czyli krótkie
odcinki szybszym tempem), biegać pod górkę określoną ilość powtórzeń, zmierzyć
się ze schodami w parku itd. W końcu, dla fanów muzyki polecam bieganie z mp3,
iPodem lub czymkolwiek, co poprawi nasz humor i zwiększy nasz zapał do biegu. A
muzykę możemy zmieniać tyle razy, ile będziemy chcieli. Jeśli ktoś biegał
wieczorami, może zacząć wstawać o świcie ;) zawsze jest coś do zmienienia. Ja
lubię biegać sama, najlepiej po miękkim podłożu (po trawie/ziemi), wieczorami i
z muzyką.
Jakie są zalety biegania?
1. Bieganie
poprawia samopoczucie! Generalnie wysiłek fizyczny poprawia nasze samopoczucie. Dlaczego więc nie wybrać biegania jako formy wysiłku fizycznego?
2. Nic
nie kosztuje – nie licząc butów i stroju, za możliwość biegania nic nie
płacisz. Nie musisz kupować karnetu do fitness klubu, rezerwować kortów do gry
w squash lub tenisa, płacić za personalnego trenera.
3. Bieganie
zapewnia nam ruch na świeżym powietrzu, który jest dobry dla zdrowia.
4. Bieganie
to najbardziej podstawowa forma ruchu. Nie ma tu większej filozofii. Wystarczy
wyjść z domu i zacząć biec. A biegać umie każdy (OK, specjaliści od techniki
biegu na pewno mieliby w tej kwestii coś innego do powiedzenia, niemniej jednak
ja nie rozpatruję zawodowych biegaczy, tylko osoby uprawiające sport amatorsko,
które raz na parę dni idą rekreacyjne biegać na niezbyt długich dystansach).
5. Dzięki
bieganiu bardzo łatwo można osiągnąć szczupłą sylwetkę. Bieganie angażuje
większość mięśni, więc biegając rzeźbimy całe ciało. Odrobina systematyczności
i zgubimy zbędne kilogramy.
6. Wszystko
zależy od Ciebie – jak długo biegasz, jak szybko, ile razy w tygodniu, czy
biegasz rano czy wieczorem, gdzie biegasz, sam czy z kimś. Nikt nie narzuca Ci
jak masz ćwiczyć, co może być mankamentem dla osób o słabej woli, które
potrzebują odgórnego bodźca do ćwiczeń.
Na koniec mała przestroga dla
początkujących: nie rzucajmy się od razu na głęboką wodę! Nie wychodźmy biegać
z założeniem przebiegnięcia jakiegoś ogromnego dystansu w niebotycznym tempie.
Wszystko w swoim czasie. Jeśli ktoś prowadzi tzw. „siedzący tryb życia”, czyli
innymi słowy nie pamięta kiedy ostatnio ćwiczył cokolwiek, powinien się powoli
wprowadzać w wysiłek fizyczny. Również
osoby z problemami zdrowotnymi powinny zasięgnąć rady u lekarza, czy taka forma
ruchu jest dla nich bezpieczna. Na początek radziłabym robić tzw. marszobiegi,
czyli kawałek przebiec, chwilę przejść, potem znowu przebiec i znowu przejść.
Pierwsze treningi nie powinny być też zbyt długie, ani zbyt intensywne. Można
zacząć od 15-20 min marszobiegu. Na koniec treningu się porozciągać
(delikatnie!). I chyba najważniejsze: nastawić się pozytywnie do wysiłku
fizycznego, postarać się nie zniechęcać po pierwszych próbach, dodać trochę
systematyczności i sukces gwarantowany!
Na temat biegania można
znaleźć dużo informacji w Internecie na różnych stronach i blogach biegaczy.
Oto moja propozycja strony: http://jak-biegac.pl/
I już na sam koniec (chyba już
raz to mówiłam), zdradzę Wam co jest najlepsze w bieganiu.
Otóż najlepsze jest uczucie
zmęczenia po treningu!
Wszystkim, którzy zamierzają zacząć swoja przygodę z bieganiem, życzę wytrwałości, a tym, którzy biegną w niedzielę w Maratonie poznańskim życzę powodzenia!
mi by umiliło bieganie z tv przed twarzą;p ale na powietrzu nie w pomieszczeniu na bieżni.
OdpowiedzUsuńz tym I love running when I'm done to prawda, świadomość tego nadchodzącego uczucia jest genialna ;p