poniedziałek, 8 października 2012

Running



W tym tygodniu odbędzie się 13 Poznań maraton. Między innymi z tej okazji chciałam poświęcić trochę miejsca na blogu na temat biegania. Post ten miał być zachętą do spróbowania tej formy ruchu, ale rosnąca popularność imprez biegowych sprawia, że powoli do biegania nie trzeba nikogo zachęcać.



Często spotykałam się z opinią, że bieganie jest nudne. Nic bardziej mylnego, chociaż sama tak kiedyś myślałam. Od zawsze uprawiałam sport zespołowy, a bieganie było jego nieodzownym elementem. Natomiast nigdy nie lubiłam biegać dla samego biegania. Zawsze musiało być coś extra. Dziś nie widzę problemu w wyjściu z domu na małą przebieżkę. Bieganie można sobie urozmaicić na wiele sposobów, w zależności od preferencji. Po pierwsze można zmienić trasę biegu. Można zacząć biegać z koleżanką, kolegą, partnerem albo dla tych którzy biegali z kimś, mogą zacząć biegać sami. Można stawiać sobie nowe cele przed biegiem, np. narzucić z góry czas biegu, trzymanie odpowiedniego tempa, biegać tzw. interwały (czyli krótkie odcinki szybszym tempem), biegać pod górkę określoną ilość powtórzeń, zmierzyć się ze schodami w parku itd. W końcu, dla fanów muzyki polecam bieganie z mp3, iPodem lub czymkolwiek, co poprawi nasz humor i zwiększy nasz zapał do biegu. A muzykę możemy zmieniać tyle razy, ile będziemy chcieli. Jeśli ktoś biegał wieczorami, może zacząć wstawać o świcie ;) zawsze jest coś do zmienienia. Ja lubię biegać sama, najlepiej po miękkim podłożu (po trawie/ziemi), wieczorami i z muzyką.


Jakie są zalety biegania?

1.   Bieganie poprawia samopoczucie! Generalnie wysiłek fizyczny poprawia nasze samopoczucie. Dlaczego więc nie wybrać biegania jako formy wysiłku fizycznego?
2.   Nic nie kosztuje – nie licząc butów i stroju, za możliwość biegania nic nie płacisz. Nie musisz kupować karnetu do fitness klubu, rezerwować kortów do gry w squash lub tenisa, płacić za personalnego trenera.
3.       Bieganie zapewnia nam ruch na świeżym powietrzu, który jest dobry dla zdrowia.
4.     Bieganie to najbardziej podstawowa forma ruchu. Nie ma tu większej filozofii. Wystarczy wyjść z domu i zacząć biec. A biegać umie każdy (OK, specjaliści od techniki biegu na pewno mieliby w tej kwestii coś innego do powiedzenia, niemniej jednak ja nie rozpatruję zawodowych biegaczy, tylko osoby uprawiające sport amatorsko, które raz na parę dni idą rekreacyjne biegać na niezbyt długich dystansach).
5.   Dzięki bieganiu bardzo łatwo można osiągnąć szczupłą sylwetkę. Bieganie angażuje większość mięśni, więc biegając rzeźbimy całe ciało. Odrobina systematyczności i zgubimy zbędne kilogramy.
6.   Wszystko zależy od Ciebie – jak długo biegasz, jak szybko, ile razy w tygodniu, czy biegasz rano czy wieczorem, gdzie biegasz, sam czy z kimś. Nikt nie narzuca Ci jak masz ćwiczyć, co może być mankamentem dla osób o słabej woli, które potrzebują odgórnego bodźca do ćwiczeń.



















Na koniec mała przestroga dla początkujących: nie rzucajmy się od razu na głęboką wodę! Nie wychodźmy biegać z założeniem przebiegnięcia jakiegoś ogromnego dystansu w niebotycznym tempie. Wszystko w swoim czasie. Jeśli ktoś prowadzi tzw. „siedzący tryb życia”, czyli innymi słowy nie pamięta kiedy ostatnio ćwiczył cokolwiek, powinien się powoli wprowadzać w wysiłek  fizyczny. Również osoby z problemami zdrowotnymi powinny zasięgnąć rady u lekarza, czy taka forma ruchu jest dla nich bezpieczna. Na początek radziłabym robić tzw. marszobiegi, czyli kawałek przebiec, chwilę przejść, potem znowu przebiec i znowu przejść. Pierwsze treningi nie powinny być też zbyt długie, ani zbyt intensywne. Można zacząć od 15-20 min marszobiegu. Na koniec treningu się porozciągać (delikatnie!). I chyba najważniejsze: nastawić się pozytywnie do wysiłku fizycznego, postarać się nie zniechęcać po pierwszych próbach, dodać trochę systematyczności i sukces gwarantowany!


Na temat biegania można znaleźć dużo informacji w Internecie na różnych stronach i blogach biegaczy. 
Oto moja propozycja strony: http://jak-biegac.pl/






I już na sam koniec (chyba już raz to mówiłam), zdradzę Wam co jest najlepsze w bieganiu.

Otóż najlepsze jest uczucie zmęczenia po treningu! 
 


Wszystkim, którzy zamierzają zacząć swoja przygodę z bieganiem, życzę wytrwałości, a tym, którzy biegną w niedzielę w Maratonie poznańskim życzę powodzenia!

 
  zdjęcia: weheartit.com

 





1 komentarz:

  1. mi by umiliło bieganie z tv przed twarzą;p ale na powietrzu nie w pomieszczeniu na bieżni.

    z tym I love running when I'm done to prawda, świadomość tego nadchodzącego uczucia jest genialna ;p

    OdpowiedzUsuń